Nie żyje lider Hamasu. Winą został obarczony Izrael
Hamas poinformował o śmierci swojego lidera Ismaila Hanijji, który został zamordowany w stolicy Iranu – Teheranie. Winą został obarczony Izrael, który nie odniósł się jeszcze do sprawy – poinformowała Al Jazeera. Hanijja i jeden z jego ochroniarzy zostali zabici po tym, jak budynek, w którym przebywali, został zaatakowany. Nie podano szczegółów na temat tego, w jaki sposób został zamordowany szef biura politycznego Hamasu.
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej podkreślił w oświadczeniu, że atak jest przedmiotem śledztwa. Hanijja miał we wtorek wziąć udział w ceremonii inauguracji prezydenta Iranu Masuda Pezeszkiana. Lider Hamasu był głównym negocjatorem, który miał doprowadzić do zawieszenia broni w Strefie Gazy. Wielu obawia się, że śmierć Hanijji może teraz przyczynić się do dalszej eskalacji konfliktu.
Ismail Hanijja zabity w stolicy Iranu. Miał wziąć udział w ceremonii inauguracji prezydenta
Guardian podaje, że szef biura politycznego Hamasu miał także utrzymywać dobre stosunki z szefami różnych palestyńskich frakcji, w tym z rywalami Hamasu. Hanijja liderem Hamasu został w 2017 r. jako następca Chalida Maszala. Był wtedy dobrze znaną postacią, ponieważ w 2006 r. został premierem Palestyny po niespodziewanym zwycięstwie Hamasu w wyborach parlamentarnych, które wówczas miały miejsce.
Hanijja Strefę Gazy opuścił w 2019 r. i zamieszkał w Katarze. Sporo czasu spędzał także w Turcji. Najwyższym przywódcą Hamasu w Strefie Gazy jest Jahja Sinwar. Szef biura politycznego Hamasu jest bardzo popularny w Stefie Gazy. Hanijja dorastał w obozie dla uchodźców i reprezentuje zdecydowaną większość ludzi, którzy są potomkami rodzin uchodźców wysiedlonych z terytoriów palestyńskich w 1948 r.